Lubię Skandynawię. Lubię styl skandynawski.
Uważam, że stanowczo należy zwracać uwagę na to, iż bliżej nam do niej niż do śródziemnomorskich klimatów. I to pod wieloma względami, nie tylko dlatego, że jest bliżej i mamy dość podobny klimat. Warto więc czerpać z ich fantastycznego gustu i inspirować się ich designem. Tak bardzo nam brakuje tego smaku w Polsce.
Nie mamy wiele słońca. Pół roku popołudniami jest ciemno. Często jest szaro i ponuro. Szukamy więc światła naturalnego i chcemy mieć go w ciągu dnia jak najwięcej.
W związku z tym projektując budynki czy domy, często doradzam moim klientom, aby robić duże okna. Za to podczas szukania nowego lokum, aby zwracać uwagę na kierunki świata, na to ile światła wpada do wnętrz. Doradzam również jasne kolory we wnętrzach. Wszechogarniająca biel skandynawskich pomieszczeń, nie tylko wizualnie je powiększa, ale sprawia, że ponure dni stają się JASNE, szczególnie przy dużej ilości okien!
Oczywiście dotyczy to również łazienki. Ważnym jej składnikiem jest okno. Okno albo świetlik. Wyobraźmy sobie (lub nie musimy jak takie posiadamy :)) jak wspaniale jest obudzić się rano i wejść do pomieszczenia pełnego dziennego światła. Ja tego aktualnie nie mam i bardzo mi to przeszkadza, szczególnie, że w sztucznym świetle trudno się rozbudzić, trudno też uśmiechnąć się przed dniem pełnym pracy. Marzę więc o słońcu w swojej łazience i przekazuję to marzenie dalej!
Kiedy łazienka jest dobrze doświetlona, można pokusić się aby nie była jasna (w moim rozumieniu jasna czyli biała, bo ten kolor w łazience lubię i akceptuję najbardziej!:)), ale np szara lub czarna. Takie łazienki mają swój klimat, często męski i minimalistyczny. Uważam jednak, że potrzebują przestrzeni i słońca, aby nie stać się ponurym wnętrzem.
Polecam zatem wszystkim, aby wybierać łazienki z oknem, oczywiście w trakcie budowania czy szukania nowego przybytku….bo podczas remontu, okna w ścianie niestety nie wybijemy, czego ja, osobiście i codziennie rano, bardzo żałuję!:)
Poniższe przykłady świetnie to pokazują: